[Recenzja] Andriej Diakow - Uniwersum Metro 2033 - W Mrok

18:52

Od wyprawy opisanej w Do Światła nie mija zbyt wiele czasu. Spokojną egzystencję mieszkańców wyspy Moszczny przerywa uderzenie potężnego pocisku. W jednej chwili wszystko zostaje zrównane z ziemią.
Ocalała tylko załoga Babla, która żąda od petersburskiego metra znalezienia i wydania sprawcy tragedii. W przeciwnym wypadku całe podziemie dawnego Leningradu zginie w oparach trującego gazu.
Do odnalezienia sprawców ataku zostaje wybrany znany z poprzedniej części stalker Taran. Tymczasem przybrany syn Tarana - Gleb, znika bez śladu...

W Mrok kontynuuje losy głównych bohaterów, których czytelnik mógł poznać w poprzedniej części. Autor jeszcze w Do Światła stawiał pierwsze kroki. Tym razem stał się o wiele starszy i dojrzalszy. Sukces pierwszej jego książki zaowocował kolejną, która tak jak jej poprzedniczka stała się książką roku Uniwersum Metro 2033. Postać na okładce się nie zmieniła, tylko jej wyposażenie.
Gdy tylko skończyłem poprzednią część, nie omieszkałem znaleźć okazji i chwyciłem W Mrok. Ciekawie wykreowanych bohaterów, których zdążyłem polubić podczas ich wyprawy Diakow umieścił ponownie i po raz kolejny zadbał o to, by niczego w nich nie brakowało. Autor poza rozbudową relacji głównych bohaterów, opisał mroczne, bestialskie i kolorowe petersburskie metro. 
Przed czytelnikiem pojawiają się dwie zagadki, które Taran musi rozwiązać jednocześnie z powodu goniącego czasu. Autor przedstawił całą fabułę językiem prostym, dzięki czemu nawet największe zawiłości można łatwo zrozumieć.
Czytanie książki było również bardzo zaskakujące. Myślałem, że duża liczba czytanych wcześniej kryminałów pozwoli mi przewidzieć wydarzenia w książce. W Mrok pokazał mi, jak bardzo się myliłem. Nieprzewidywalność u Diakowa zdecydowanie jest elementem, która sprawia, że nie można oderwać się od jego książki.
Jedynym mankamentem książki jest zbytnie odejście przez autora od realizmu, jaki nadał znacznej większości powieści.
Dla znawców Uniwersum Metro 2033 książka ma kilka niespodzianek, a zwłaszcza pojawienie się jednej postaci z Pitera.
W Mrok jest doskonałą przygodówką, z którą miło się spędza czas.
Na nadchodzące święta, dla wciąż niezdecydowanych polecam jak najbardziej, zwłaszcza, że panuje tam zimowy klimat, którego u nas wciąż brak.
Moja końcowa ocena to:
9,5/10


You Might Also Like

4 komentarze

  1. Bardzo Kubie kryminały :D najbardziej mi przypadła do gustu lektura z gimnazjum "i nie było już nikogo" i od tam tej pory uwielbiam kryminały :) dzięki za recenzje. Myślę, że przeczytam
    Cheery-friendly-girl.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Wczoraj skończyłam czytać "Metro 2033" i bardzo zafascynował mnie ten świat. Póki co zamierzam przeczytać kolejne daty, a po tym dopiero zacznę czytać uniwersum. Recenzje na pewno pomogą mi w wyborze pierwszej z tych książek, dzięki! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście polecam zacząćprzygodę z Uniwersum od Pitera, bądź trylogii Diakowa

      Usuń

Like us on Facebook

https://www.facebook.com/Książki-na-Wieczór-409462195925797/

Flickr Images

Subscribe