[Recenzja] Simon Scarrow - Orły Imperium Legion
17:59
Legion to już jedenasta powieść z serii Orły Imperium. Powieść nadal kontynuuje losy charyzmatycznych bohaterów, jednak czy Scarrow jest nas w stanie czymś zaskoczyć? Zapraszam do przeczytania recenzji.
Centurion Macro oraz świeżo awansowany Prefekt Katon, po stłumieniu buntu kontynuują pościg za przywódcą buntu niewolników - Ajaksem, lądując dzięki temu u brzegu Egiptu. Scarrow długo dosłownie przez 1/3 książki trzyma nas na morzu, byśmy mogli wyruszyć na gorące piaski Egiptu. Po dotarciu do Aleksandrii bohaterowie wpadają w drobne kłopoty, z których szybko wychodzą. Jednak problemy to drugie imię bohaterów, więc dostają rozkaz o przerwaniu pościgu i dołączeniu do kampanii przeciwko Nubijczykom. W tym czasie Ajaks dociera do przywódcy Nubijczyków - księcia Talmisa u którego zyskuje silnego sprzymierzeńca.
Scarrow przyzwyczaił nas do świetnych scen batalistycznych, tak jest i tym razem. Powieść ta dostarcza nam tego w nadmiarze, bowiem walki występują praktycznie w każdym rozdziale. Fabuła pędzi niczym legionista atakujący Nubijczyka, czytelnik tylko przez drobne chwile ma czas by odetchnąć i rozpocząć refleksję. Wracając jednak do batalistyki bo tu autor przechodzi samego siebie - pisarz serwuje nam dokładne opisy walk, pchnięcia mieczem. Czytając tę książkę jesteśmy w stanie poczuć ból i męczeństwo, krew pot i adrenalinę oraz doświadczyć blizn, które wzbogacaja ciała najbardziej doświadczonych legionistów.
Oprócz scen batalistycznyc powieść cechuje się bardzo dobrym oddaniem reali historcznych. Sam jestem zafascynowany starożytnym Rzymem i mam jego temat wiedzę. Sam autor w 90 % książki serwuje nam smaczki historyczne, ciekawostki a także postacie żyjące w owym okresie. Oczywiście, wiele wydarzeń zostało przeinaczonych tak, by główni bohaterowie mogli odbyć swoją wyprawę.
Książka ta jest niezwykłym powiewem świeżości w serii. W ostatnich książkach wydanych w tym cyklu mogliśmy powiem doświadczyc monotonności, która męczyła zarówno nas jak i bohaterów - tu jest inaczej i Scarrow ponownie udowadnia, że jest mistrzem swojego gatunku i rywalizować z nim to jak walka pierwszej kohorty z tanim oddziałem najemników.
Legion jest idealny tylko do pewnego momentu. Pod koniec książki gdzie czytelnik jest wciągnięty w kampanię i chce więcej i więcej - autor nagle ucina historię jedną bitwą i po kampanii. Jest to niewątpliwie największą wadą tej książki, bowiem miała ona ogromny potencjał, który pozwoliłby na napisanie nie jednej książki, jednak autor go zniszczył. A może termin mu się kończył?
Ksiązka skłania czytelnika do refleksji. Pisarz z jednej strony opisuje nam wspaniały i idealny Rzym, a z drugiej strony poznajemy historie Ajaksa, na miejscu którego sami moglibyśmy się znaleźć. Czytając tę książkę gdy poznałem historię przywódcy buntu niewolników zacząłem mu kibicować, bo zrozumiałem jego ciężki życiorys.
Powieść tę, jak każdą z serii Orły Imperium można czytać bez znajomości poprzednich ksiażek. Scarrow bowiem na pierwszych stronach omawia losy bohaterów z poprzednich części.
Charyzmatyczni bohaterowie to największy atut tej książki. Centurion Macro - porywczy, brutalny stary wyga wojenny, który w głowie ma tylko wojne. Oraz młody Prefekt, który nie dawno co trafił na front i już przewyższył swojego przyjaciela, jednak jak sprawdzi się w roli dowódcy?
Jeśli chodzi o bohaterów drugoplanowych, to i oni trzymają wysoki poziom i zapadną czytelnikowi w pamięć.
Legion to świetna powieść, którą powinien przeczytać każdy. Posiada co prawda wady, ale jest to kawał świetnej literatury, której akcja dzieje sie na palących piaskach Egiptu, które niedługo będą przesiąknięte krwią.
Moja ocena to 7/10
0 komentarze