[Recenzja] Joruun Johansen - Czas Milczenia - Zjawa z przeszłości

14:22

Zapraszamy do przeczytania recenzji pierwszego tomu norweskiej sagi Czas milczenia. Więcej informacji odnośnie serii można znaleźć tutaj:
http://ksiazkinawieczor.blogspot.com/2017/05/news-czas-milczenia-norweska-saga.html

Miłość, intrygi, podejrzenia, morderstwa. Dramatyczne losy trzech kobiet, które w niezwykły sposób będą się ze sobą splatać.

Okolice Kongsvinger, rok 1855

Siedemnastoletnia Andrine Tronvik mieszka w skromnym wiejskim gospodarstwie wraz z rodzicami i starszym bratem. Pewnego dnia w jej życiu zachodzi wielka zmiana: Andrine dostaje posadę służącej w domu pewnej bogatej wdowy. Zupełnie nieoczekiwanie dziewczyna dowiaduje się, że jej matka pochodzi z majętnego rodu, choć od lat wraz z mężem żyje w bardzo skromnych warunkach. Jednak kobieta milczy na temat swojej przeszłości. Czy młodziutka Andrine dowie się, kim właściwie jest? Czy będzie miała szansę poznać dziadków? I dlaczego mama przestrzegała córkę, by nie szukała rodziny?

Powiem, znaczy... napiszę tak: napis na tylnej okładce wydawał się bardzo zachęcający. W ogóle sama informacja, że saga ma liczyć 60 tomów świadczy o czymś dobrym, bo słaba książka nie doczekałaby się aż tylu kolejnych części.

Książka prezentuje urywek z życia młodej dziewczyny, która poza zwykłą egzystencją posiada dar widzenia duchów. O zgrozo... Lektura szczerze mówiąc dla mnie nie okazała się szczególnie wciągająca, ponieważ ja jako mężczyzna mam nieco inne preferencje. Niemniej jednak, żeby móc się dokładnie książce przyjrzeć musiałem się postawić w innej roli. I wtedy zrozumiałem więcej.

To co najlepiej przemawia ze Zjawy z przeszłości to mnogość intryg i zagadek wokół Andrine. Chociaż dziewczyna (oczywiście poza darem widzenia duchów) nie wykazuje jakichś specyficznych cech ale doskonale radzi sobie w każdej sytuacji postawionej przed nią. Najbardziej podobała mi się nieugiętość bohaterki. Czegoś takiego brakuje w literaturze i filmach. Zalecający się do kobiety mężczyzna, który szybko osiąga swój cel, uwodząc kobietę, która za nim przepada, to utarty schemat, który mi się dawno znudził.

Mogę zapewnić, że w książce spotkacie sporo wstrzymujących oddech prawd, które powoli będą Wam, jak i głównej bohaterce zmieniać pogląd na zaprezentowany. Pod koniec będziecie wszystko widzieć inaczej.

Jak na powieść obyczajową pierwsza część sagi wyróżnia się spośród innych książek mnogością emocji, których z pewnością nie zabraknie. I te wszystkie wątki miłosne. Będzie co czytać.

Brakowało mi natomiast dwóch rzeczy.

Pierwsza dotyczy samej treści. Nie przepadam za częstą zmianą bohaterów, którzy są w centrum narracji. Tutaj tych przeskoków mimo wszystko trochę było. Ja wolę, jeśli akcja skupia się wokół jednego bohatera, a jeśli wątki mają dotyczyć innych osób, powinny być krótsze. Żeby powieść nie traciła na ciągłości. Nie wiem, jak Wy to odczuwacie, ale to takie zerwanie sznurka, który potem trzeba wiązać na nowo.

Druga rzecz dotyczy redakcji - wprawdzie drobnostka, ale zwróciło to moją uwagę. Książka jest pisana jednym ciurkiem, który przerywany jest tylko pojawieniem się nowego rozdziału. Wg mnie lepszym rozwiązaniem byłoby, gdyby każdy kolejny rozdział zaczynał się od kolejnej strony.

To tyle.

Paniom lektura na pewno się spodoba, panom już niekoniecznie, ale też mogą spróbować sowich sił.

Książa wg mnie zasługuje na ocenę 7/10.


You Might Also Like

0 komentarze

Like us on Facebook

https://www.facebook.com/Książki-na-Wieczór-409462195925797/

Flickr Images

Subscribe