Recenzja - Suren Cormudian - Uniwersum Metro 2033 - Wędrowiec

11:44

Surena Cormudiana znamy już z serii z Uniwersum Metro 2033, jako autora Dziedzictwa Przodków. Niedawno miała miejsce premiera kolejnej książki - Wędrowca, która jak się okazuje, w rodzinnej dla autora Rosji została wydana przed Dziedzictwem Przodków. Niemniej, premiera Wędrowca odbiła się wielkim echem, a nawet wizytą autora w Warszawie.
W Rosji Wędrowiec to jedna ze sztandarowych pozycji w Rosji w Uniwersum. A jak w Polsce? Zapraszam do przeczytania recenzji.


Moskiewskie metro, rok 2033. Po długiej wyprawie na powierzchnię stalker Siergiej Minimalny wraca na Tulską, swoją macierzystą stację. Tam staje się uczestnikiem tajemniczych wydarzeń, które zwiastują śmiertelne zagrożenie dla ocalałych pod ziemią i w ruinach Moskwy. Chcąc ich uratować, Minimalny – wraz z nieoczekiwanym partnerem – podejmuje się karkołomnej misji.

Przede wszystkim bardzo ucieszyła mnie lokalizacja powieści - moskiewskie metro, za którym, szczerze mówiąc, znaczy... pisząc tęskniłem i wręcz oczekiwałem. Nie mniej, drobnym minusem okazało się, że nie pojawiają się żadne nowe frakcje ani stacje. Autor na szczęście bardzo dobrze opisał wszystkie lokalizacje, sprawiając, że świat nie był nudny.

Główny bohater, Siergiej Minimalny stanowi bardzo ciekawą osobowość - jest to stalker samotnik, znany i lubiany w Moskiwe oraz szanowany, a jego charakterystycznym atrybutem jest działanie samotne i klucz nastawny jako broń podręczna. Minimalnego nie da się nie lubić. Już po kilku stronach polubiłem go i bardzo się z nim związałem. Każdy fragment jego życia stał się dla mnie bardzo istotny - jego wspomnienia, rozterki, a także kłótnie z tytułowym Wędrowcem.

Odnośnie innych bohaterów, to Cormudian zadbał, by nie było nieznaczących postaci. Każda na swój sposób była barwna, oryginalna, miała swoje własne, unikatowe życie. Przy okazji innych elementów warto zauważyć, ze autor mocno skupił się na kwestiach mutantów - nie tylko wprowadził nowe, które, jak się okazało podczas jednego z wywiadów zostały potem wykorzystywane w innych książkach, ale i opisał ich zwyczaje, przez co stały się one nawet ciekawe.

Akcja toczy się cały czas i autor nie dawał bohaterom ani chwili wytchnienia. Zagadkowe śmierci kolejnych osób, poganianie Siergieja przez Wędrowca i widmo nadchodzącej zagłady ludzkości nadają wszystkiemu takie tempo, że aż samemu pogania się bohaterów. Książki aż się nie chce odkładać. Jest przy okazji napisana lekkim piórem.

Jeszcze jedna rzecz zwróciła moją uwagę - brutalność w książce była, ale była nieprzesadna, zaspokajająca potrzeby czytelnika, ale nie odpychająca.

Choć początkowo zastanawiała mnie grubość książki, mogę z całkowitą pewnością stwierdzić, że niekoniecznie gruba książka musi być dobra. Liczy się wnętrze, jak to się mawia :) 
Książkę oceniam na 10/10. Drobnym, aczkolwiek nieznaczącym minusem są lokalizacje, które nie są nowe, ale to nie jest powód do obniżania oceny.

Bardzo dobra książka, która dla mnie po raz pierwszy w serii Uniwersum Metro 2033 wysunęła się na pierwsze miejsce.

Polecam.

You Might Also Like

0 komentarze

Like us on Facebook

https://www.facebook.com/Książki-na-Wieczór-409462195925797/

Flickr Images

Subscribe