[Recenzja] Suren Cormudian - Uniwersum Metro 2033 - Dziedzictwo Przodków

18:47

Uniwersum Metro 2033, to cykl książek który pokazuje życie tych, którzy mieli wystarczająco dużo (nie)szczęścia by przetrwać. Autorzy zabierali nas już do, Wrocławia, Krakowa, Moskwy czy Petersburga, teraz czas na obwód kaliningradzki .


Tym razem czytelnicy przeniosą się do miasta-twierdzy Königsberg. Przedsionka Berlina. To ostatni przyczółek, po zdobyciu którego upadek Trzeciej Rzeszy stał się nieuchronny. Tę niegdyś niemiecką ziemię podczas II wojny światowej obficie zrosiła krew radzieckiego żołnierza.
Ale nawet teraz, kiedy przebrzmiały już echa ostatniej globalnej wojny, która zapędziła resztki ludzkości pod ziemię, są tacy, którym nie daje spokoju straszne dziedzictwo przodków. I w imię tego dziedzictwa są gotowi zabijać. Zabijać i umierać.

Pierwszym schronem w którym schowali się ludzie, jest Bałtyjsk. Niewielki schron przeciwatomowy, który zamieszkują rodziny oficerskie pod przywództwem Stieczkina. Żyją na dość średnim standardzie, hodują króliki itd. Lecz schron zaczyna występować przeludnienie. Wszyscy chcą przenieść się do tuneli pod Koningsbergiem. Pewnego dnia, gdy zostaje wysłany oddział po amunicję i paliwo, zauważa ślady wychodzące prosto z morza. Od razu w schronie zostaje wszczęty alarm, dochodzi do paru potyczek.


Postacie, są czarno-białe. Osobowość Stieczkina, która została znacznie uproszczona, zapada w pamięć i chce się dalej czytać o losach tego bohatera. Tigran - jeden ze Stalkerów z Koningsberga zapada w pamięć i można go polubić.Szlachetni mieszkańcy schronów i wrogo nastawieni bez honoru mieszkańcy Koningsberga tworzą świetny kontrast.

Książka jest niezwykle mroczna. Autor opisuje tunele pod Koningsbergiem, ciasne przejścia wokół schronu oraz poniemieckie kompleksy z mnóstwem pokręconych korytarzy, pułapkami i nieodwiedzanymi od dziesiątków lat pomieszczeniami. Jeśli lubicie tajemnice drugiej wojny światowej, ta książka jest dla Was.

Tematyka nazistów, jest dość kontrowersyjna i autor wszedł na bardzo niestabilny grunt, co jednym się to spodoba innym nie.

Flora postnuklearnego świata, gra w powieści drugie skrzypce, mamy tu co prawda zmutowane kraby czy radioaktywną mgłę, lecz to nie na tym skupia się autor. Cormudian, jako żołnierz, genialnie opisał sceny batalistyczne, wie co może zrobić kula od AK-47, jak zachowa się pocisk uderzający w gruby pancerz transportera.

Wątki z szybkością filmy przeplatają się, tworząc jedną z najlepszych powieści wydanych w ramach Uniwersum Metro 2033. 

Wadą powieści, jest występujący w niej motyw amerykańskiego filmu, nie chcąc zdradzać fabuły muszę skończyć na tym opis.
Ponadto powieść, jest dwutorowa i wątki przeplatają się, przez co czasami czytelnik, nie wie kto jest kim.

Dziedzictwo Przodków, nie jest książką doskonałą, lecz na tle innych książek wydanych w ramach Uniwersum Metro 2033 wypada bardzo bardzo dobrze. Jest jedną z najlepszych z Uniwersum które zostały wydane w Polsce.

Moja ocena to Mocne 8/10

You Might Also Like

0 komentarze

Like us on Facebook

https://www.facebook.com/Książki-na-Wieczór-409462195925797/

Flickr Images

Subscribe