George R.R Martin - Gra o Tron
21:55
Serial - Gra o Tron, ostatnimi czasy bije rekordy popularności. Widzowie zachwycają się przepięknymi ujęciami oraz świetną grą aktorską. Jednak coraz więcej osób zapomina o książce, dzięki której powstał serial. Jak wychodzi książka na tle serialu oraz ile mają ze sobą wspólnego? Tego dowiecie się w tej recenzji, zapraszam do przeczytania.
W Zachodnich Krainach o ośmiu tysiącach lat zapisanej historii widmo wojen i katastrofy nieustannie wisi nad ludźmi. Zbliża się zima, lodowate wichry wieją z północy, gdzie schroniły się wyparte przez ludzi pradawne rasy i starzy bogowie. Zbuntowani władcy na szczęście pokonali szalonego Smoczego Króla, Aerysa Targaryena, zasiadającego na Żelaznym Tronie ZachodnichKrain, lecz obalony władca pozostawił po sobie potomstwo, równie szalone jak on sam. Tron objął Robert - najznamienitszy z buntowników. Minęły już lata pokoju i oto możnowładcy zaczynają grę o tron…
Największą zaletą książki są lokacje. Martin zabiera nas do pięknych pałaców, wsi w której zamieszkuje biedota, jaskiń, śnieżnych gór, mórz, nizin, wyżyn oraz jam potworów. Wszystko to, jest w sposób barwny i spójny opisany, dzięki czemu czytelnik jest w stanie sobie wszystko idealnie wyobrazić oraz się nie pogubić. Martin serwuje nam dokładne opis
otaczającego nas oraz głownych bohaterów świata, dzięki czemu nasza wyobraźnia pracuje na pełnych obrotach.
Pisarz do swojej powieści wkłada dużą ilość bohaterów, którzy są wykreowani bardzo dobrze, rzekłbym, że Martinowi jako jednemu z niewielu twórców - udało stworzyć się tak prawdziwych bohaterów. Każdy ma swoje własne poglądy, przemyślenia, refleksje nad światem. Od każdego z nich, możemy dowiedzieć sie czegoś ciekawego o otaczającym nas (prawdziwym) świecie. Martin płynnie wplata w duszę swoich bohaterów politykę, dzięki czemu po dokładnym wczytaniu i zastanowieniu - powiążemy ich z postaciami historycznymi.
Za to co teraz napisze, wszyscy książkoholicy mnie zabiją, ale w tym przypadku, lepiej kupić audiobooka niż książkę, dlaczego? Audiobook, stworzony przez audiotekę oraz sztab aktorów, dźwiękowców i kompozytorów, pozwala nam się świetnie w czuć w klimat książki. Każdy bohater, jest grany przez innego aktora, dodatkowo słyszymy dźwięki otaczającego nas otoczenia, a przy dialogach słyszymy klimatyczną muzykę, która rozpala wyobraźnie. Słuchowisko serwowane przez audiotekę to istny film, którego akcja rozgrywa się w naszej wyobraźni, a kosztuje tyle samo co książka.
Martin to najbardziej oryginalny pisarz fantasy. Do swojej powieści podszedł z dystansem, omijając szlaki, którymi podążali poprzedni pisarze. Wykreowane przez niego postacie, moze trochę przypominają bohaterów z książek Tolkiena, jednak to całkowicie inne osoby. Świat także jest odmienny, ma swoje tajemnice i zakamarki.
Najwiekszą wadą powieści jest przeskok z miejsca na miejsce, co prawda jest to spójne, ale czytelnik ma problem z ogarnięciem wszystkich postaci, rodów, miejsc i wydarzeń. Powoduje to, że często musimy zapisywać na kartce albo sprawdzać w internecie. Bohaterowie powieści, to najlepsi ludzie na ziemi - jednak zbyt szybko giną, co powoduje rozdrażnienie czytelnika i chęć wyłączenia audiobooka albo odłożenia powieści/czytnika.
Zanim przejdę do podsumowania, jeszcze wspomnę o dużym plusem książki. Martin to wspaniały obserwator - do swojej książki przenosi swoje spostrzeżenia o świecie, politykę oraz coś czego nienawidzę najbardziej czyli - ludzką naturę. Grę o Tron trwa, a przetrwają tylko najsilniejsi oraz najmądrzejsi i najbardziej cwani, kto usiądzie na tronie? Tego dowiecie się czytając/słuchając tę książkę.
Najwiekszą wadą powieści jest przeskok z miejsca na miejsce, co prawda jest to spójne, ale czytelnik ma problem z ogarnięciem wszystkich postaci, rodów, miejsc i wydarzeń. Powoduje to, że często musimy zapisywać na kartce albo sprawdzać w internecie. Bohaterowie powieści, to najlepsi ludzie na ziemi - jednak zbyt szybko giną, co powoduje rozdrażnienie czytelnika i chęć wyłączenia audiobooka albo odłożenia powieści/czytnika.
Zanim przejdę do podsumowania, jeszcze wspomnę o dużym plusem książki. Martin to wspaniały obserwator - do swojej książki przenosi swoje spostrzeżenia o świecie, politykę oraz coś czego nienawidzę najbardziej czyli - ludzką naturę. Grę o Tron trwa, a przetrwają tylko najsilniejsi oraz najmądrzejsi i najbardziej cwani, kto usiądzie na tronie? Tego dowiecie się czytając/słuchając tę książkę.
Podsumowując
Gra o Tron - to jedna z najlepszych powieści fantasy, a Martin może grać o tron tylko z Tolkienem.
Moje ocena to 9,5/10
Gra o Tron - to jedna z najlepszych powieści fantasy, a Martin może grać o tron tylko z Tolkienem.
Moje ocena to 9,5/10
6 komentarze
Świetna recenzja!! Nigdy nie czytałem książki, ale po nią sięgnę. Dzięki :D
OdpowiedzUsuńJa niestety nie jestem fanka Gry o Tron :)
OdpowiedzUsuńCzytałam ,,Grę o Tron" rok temu i dziwią mnie opinie niektórych osób, bowiem osobiście nie miałam problemów z pamięcią do postaci. Trudno było mi jednak wczuć się na początku w styl powieści, gdyż nie jestem przyzwyczajona do dzielenia jej na wersje różnych bohaterów.
OdpowiedzUsuńJednak książka jest jak najbardziej pozytywna i ciekawa; nie nudziłam się podczas czytania.
Pozdrawiam, Julia.
świetna recenzja :)
OdpowiedzUsuńmuszę chyba wreszcie zabrać się za "Grę o Tron" - mam ją od dłuższego czasu w planach, ale jak na razie na realizację brakowało i czasu, i chęci :(
Pozdrawiam,
Posy
świetna recenzja :)
OdpowiedzUsuńmuszę chyba wreszcie zabrać się za "Grę o Tron" - mam ją od dłuższego czasu w planach, ale jak na razie na realizację brakowało i czasu, i chęci :(
Pozdrawiam,
Posy
Już od kilku miesięcy czekam aż będzie dostępna w bibliotece! Chyba sobie kupię bo po prostu nie wytrzymam!:P Świetna recenzja :)
OdpowiedzUsuń