[Recenzja] Mateusz Dydyna - Wyrok Nocy
21:32
Świat snu, jaki był, taki do tej pory jest - nieodkryty, chociaż tzw "amerykańscy naukowcy" pieczołowicie i niestrudzenie próbują poznać jego tajniki. Dla tych, którzy nie mają ochoty czekać dziesiątek lat na efekty tych badań napisaliśmy recenzję książki, która może ich tam zabrać. Zapraszam do przeczytania :)
Franek – główny bohater książki spotyka Anastazję, która okazuje się być jego przyjaciółką z dzieciństwa, o czym chłopak nie pamięta. Oboje wybierają się na wspólny spacer, aby powspominać młodzieńcze lata beztroski.
Podczas snu Franek poznaje inne oblicze Anastazji. Dziewczyna jest jego przewodniczką po świecie snu. Pragnie pomóc mu wydostać się z pułapki umysłu. Razem podejmują się próby ucieczki, jednak Franek popełnia drobny błąd, skazując tym samym duszę Anastazji na wieczną tułaczkę. Dobro dziewczyny zostaje uwięzione w pułapce bez wyjścia. Zło przejmuje kontrolę nad jej ciałem i terroryzuje rzeczywistość snu.
0 komentarze