[Recenzja] Agata Christie - Zabójstwo Rogera Ackroyda
11:51
Atmosfera w King’s Abbot jest daleka od sielanki. Plotki, samobójstwo, śmierć tytułowego Rogera Ackroyda... Herkules Poirot podejmuje grę z wyjątkowo perfidnym mordercą. Jego asystentem zostaje doktor Sheppard – miejscowy lekarz, który świetnie zna tajemnice niewielkiej społeczności.
W niektórych powieściach Agaty Chrisite można zauważyć, że autorka nie zamierza długo zwlekać ze zbrodnią. Zabójstwo Rogera Ackroyda może niekoniecznie zalicza się do tego zbioru, ale to nie jest najważniejsze. Pisarz, który by doprowadził do zbrodni w połowie książki, trochę by przegiął. Ale dobra, ja nie o tym :)
King's Abbot i Fernly Park - siedziba tytułowego Ackroyda to dwa miejsca doskonale tworzące unikatowy klimat. Mnogość tego, co ma się wydarzyć na kartach powieści tylko to potwierdzi. Pojawienie się Herculesa Poirota było dość nietypowe bo zaczęło się... latającą dynią. Ale przynajmniej oryginalne i nietuzinkowe.
Jak w każdej powieści o wąsatym detektywie, czytelnik otrzymuje dawkę ciekawych informacji o psychologii mordercy, jak i zwykłego szarego człowieka. Szczerze mówiąc uwielbiam to, ponieważ, jakby nie było, przydaje się to w życiu.
Co do samej zbrodni, od razu można odnieść wrażenie, że wszystko jest dokładnie przemyślane przez autorkę, jakby rozrysowane wcześniej na kartce. To, co mi się osobiście najbardziej podobało, to to, że w trakcie samego śledztwa wynikło kilka wątków, z których nie wszystkie były związane ze sprawą.
Szczerze ujmując, nie wiem, dlaczego chciano wyrzucić Agatę Christie z tego stowarzyszenia, które wspomniałem na samym początku. Powieść jest bardzo dobra, wciągająca i klimatyczna. Dziwne, że ustalono jakieś konwencje, których nie można przekraczać. Cóż... Agata Christie przełmała się i chwałą jej za to, bo promotorami nowych trendó są ci, którzy potrafią wyłamać się z konewncji i stworzyć coś nowego.
Polecam bardzo tą książkę. Myślę, że sprawi się bardzo dobrze dla osób, które zaczną przygodę z książkami.
10/10 i niedługo kolejne recenzje tej autorki.
0 komentarze